Czy ubior moze postarzyc?

11:05

Wreszcie wracam do blogowania po dłuższej, spowodowanej sesją przerwie. Oczywiście przez czas pozornego braku aktywności w mojej głowie narodziło się mnóstwo pomysłów na nowe wpisy, które będę starać się systematycznie przelewać na cyfrowy papier.

Obserwując ludzi zauważyłm ciekawą tendencję, o której kilka słów chciałabym tutaj napisac. Mianowicie wiele osób ma problem z dobraniem odpowiedniego stroju do wieku. Wiem, wiem - Przecież każdy jest młody duchem, wolność wyboru wolność ubioru, kreatywność i tak dalej. Po pierwsze zjawisko nie dotyczy tylko osób starszych ubierających się jak nastolatki. Po drugie, chcąc nie chcąc w społeczeństwie mamy mocno zakorzenione pewne wzorce dotyczące dopasowanie ubioru do wieku.

zdjęcie:pudelek.pl

Ubiór może nas postarzać w oczach innych. Bo ludzie kojarzą pewne fasony z określoną grupą wiekową. w drugą stronę, niestety nie działa to tak intensywnie. Posłużę się tu przykładem - ostatnio w sieci natrafiłam na zdjęcie przepięknej Angeliny Jolie - lat 39. Młoda kobita. Niestety w kostiumie przedstawionym poniżej, z charakterystycznymi bufiastymi rękawami i fatalnie leżącą marynarką o "babcinym kroju" wygląda na co najmniej 50. Bo na takie stroje zwykle decydują się kobiety mniej więcej w tym wieku. Zauważyłam również tendencję bardzo młodych dziewcząt do przesadzania z ultraeleganckimi, klasycznymi krojami. Dziewczyny, owszem to sprawia, ze wyglądacie poważniej, ale młodość to przecież okres szaleństwa. Klasykę warto wiec przełamać odrobiną ekstrawagancji, kolorem, printem czy ciekawym dodatkiem.

A jak to jest w druga stronę, gdy nosimy ciuchy stworzone dla młodszej generacji? W takiej sytuacji generalnie bardzo łatwo o modową wpadkę. Bo czy wyobrażacie sobie własną babcię paradującą w T-shircie z napisem YOLO? Takie zabiegi raczej nie odejmą nikomu lat. Mogą jedynie negatywnie wpłynąć na odbiór naszej osoby i zmniejszyć poważanie w oczach innych.

Na deser wakacyjna, codzienna stylizacja, z supermodnym t-shirtem w kolorze baby blue.