Rozprawa o uprzedzeniach pisana przy koszernej lemoniadzie

00:10

Zdarza mi się śmiać się z rasistowskich żartów, zdarza mi się również je opowiadać. Z podobną częstotliwością co żarty o kobietach. I z podobnym dystansem. Nie potrafię jednak szczerze nienawidzić drugiego człowieka, czy to ze względu na jego religię, kolor skóry czy też orientację seksualną. W końcu każdy człowiek ma prawo do godności i zasługuje na szacunek.
Społeczeństwo ma to siebie,że dusi się w zastałych od wieków przekonaniach. Przeciętny człowiek poniekąd boi się zmiany swojej mentalności. Do ludzi nie dociera, że świat idzie naprzód, jesteśmy coraz mądrzejsi i co za tym idzie bardziej otwarci na "inność". Zdecydowanie łatwiej jest podążając za szarą masą nienawidzić, niż akceptować i szanować, wyłamując się. Może nie zgrzeszę teraz skromnością, ale należę raczej do ludzi otwartych. Lubię poznawać obce kultury, jakakolwiek inność w jakimś sensie mnie pociąga. Dlatego więc całkowicie na porządku dziennym było dla mnie popołudnie spędzone w CIŻ Cafe, gdzie miło spędziłam popołudnie jedząc koszerne ciasto i popijając równie koszerną lemoniadą. CIŻ (skrót od Centrum Informacji Żydowskiej, które działa w lokalu) Cafe to pierwsza w moim mieście tego typu knajpa. Ceny są niezwykle przystępne - za dużą porcję ciasta i lemoniadę zapłaciłam 12zł. Jedzenie jest smaczne ,a wybór duży. Wystrój cieszy oko, mam słabość do jasnych pomieszczeń, których integralną częścią jest duża ilość regałów z książkami. Lokal mieści się przy ul. Włodkowica 7 i jest idealnym miejscem na przystanek podczas popołudniowego spaceru po mieście!
|Spodnie - H&M| koszula - shein |buty - allegro|

Podobne:

3 komentarze

Zachęcam do krytyki i podejmowania dyskusji w komentarzach. Komplementy tez lubię.
Za każdą opinię z góry bardzo dziękuję!!!