Jeśli czytasz to zdanie to znaczy, że wpadłeś w moją pułapkę. Gdybym zatytułowała wpis "Dlaczego czytanie książek jest w dobrym stylu" pewnie scrollowałbyś internety dalej, podświadomie uważając treść takiego wpisu za oczywistą oczywistość.

Piszę ten wpis dlatego, że niestety według badań statystycznych Polacy czytają mało. Dla przykładu w 2014 roku wśród 41% Polaków którzy oświadczyli, że w przeciągu ostatnich 12 miesięcy przeczytali przynajmniej jedną książkę,zaledwie 12% przeczytało ich od 3 do 6 książek, a tylko 11% przeczytało więcej niż 6 pozycji. Zdecydowanie wolimy spędzać wolny czas surfując po internecie, grając w gry komputerowe i oglądając telewizję. Wybierając mniej angażujące umysł rozrywki sami strzelamy sobie w stopę, a właściwie w nasz intelekt. Zamiast się rozwijać robimy więc krok wstecz.

Dlaczego właściwie warto czytać? Po pierwsze czytanie rozwija wyobraźnie i poprawia pamięć. Czytając dużo nauczysz się abstrakcyjnego myślenia, które jest bardzo przydatne w wielu zawodach. Co więcej książki mają pozytywny wpływ na naszą sferę emocjonalną i charakter. Czytanie zwiększa nasze kompetencje językowe - poszerza słownictwo, poprawia ortografie i sprawia, że wysławiamy się lepiej. Nie wspominając już o wiedzy, jaką nabywamy czytając dużo. Książki i wiedza w nich zawarta pomagają nam w zrozumieniu świata, radzeniu sobie z problemami i budowaniu własnego zdania. Nie wyobrażam sobie człowieka pretendującego do miana inteligenta, który nie jest jednocześnie oczytany.

Żaden film ani żadna gra nie może równać się z książką. Dlaczego? Bo czytając przeżywamy akcję w inny sposób, wcielamy się w bohaterów, wchodzimy w inny świat. Dzięki takiej projekcji, przyswajamy więcej informacji oraz łatwiej nam się odciąć od problemów i zrelaksować.

Dlaczego więc ludzie nie czytają? Myślę, że problem ten ma dwa główne źródła. Po pierwsze zmuszanie dzieci do czytania nie zawsze trafionych pozycji w procesie edukacji. Po drugie - lenistwo i szybkie zniechęcanie się na początku swojej czytelniczej przygody. O tyle o ile na pierwszy z problemów nie mamy zbytniego wpływu, tak drugi zależy tylko i wyłącznie od naszego nastawienia. Od siebie mogę powiedzieć, że książce warto dać szansę. Zwykle jest taki moment ( czasami po 30, czasami po 50 stronach) po którym nie możesz się od lektury oderwać. Jeśli dana książka nie chce się rozkręcić - nie zniechęcaj się. Są inne warte przeczytania!

Nie ma nic lepszego niż wieczór z dobrą książką. Albo noc, Albo noc i dzień. Warto więc pogodzić się z biblioteką czy księgarnią, zgasić telewizor i wyłączyć komputer. I chociaż na jeden wieczór przenieść się do innego świata.

Macie jakieś książki, które was pochłonęły i polecilibyście je osobom, które do czytania nie są jeszcze przekonane?